Tagliatelle ze smażoną dynią

   Jestem dyniotematyczna. Na straganach dynia, w patelni dynia, w zamrażarce dynia, w poezji - dynia:-)

Pewien żarłok NIENAŻARTY
raz wygłodniał nie NA ŻARTY
i wywiesił szyld na PŁOCIE,
że ochotę ma na PŁOCIE.
Tutaj na brak RYB NARZEKA,
Bo daleka RYBNA RZEKA.
Więc się zgłosił pewien ŻEBRAK
i rzekł żarłokowi, ŻE BRAK
płoci, karpi oraz ŚLEDZI,
ale rzeki pilnie ŚLEDZI
i gdy tylko będzie W STANIE,
to o świcie z łóżka WSTANIE,
po czym ruszy na POMORZE
i w zdobyciu ryb POMOŻE...
Odtąd żarłok nasz JEDYNIE
zamiast smacznych ryb JE DYNIE. /Jerzy Ficowski




   Składniki:
tagliatelle
dynia
oliwa mandarynkowa (ok. 3-4 łyżek)
oliwa zwykła
peperoncino
sól
parmezan

Dynię kroimy na cienkie plasterki, smażymy ją na oliwie (oliwy dajemy sporo, żeby dynia się zanurzyła), aż zmięknie i się podrumieni. Pod koniec smażenia dodajemy peperoncino, sól i oliwę mandarynkową. Gotujemy tagliatelle al dente. Odlewamy nadmiar oliwy i  wrzucamy tagliatelle, smażymy jeszcze chwilkę, dodając starty parmezan. Smacznego!

 

Pizza z dynią

   Dziwne? Ale naprawdę pyszne. Zaryzykowaliśmy po raz pierwszy w życiu zrobienie pizzy z dynią i łososiem, i to był kulinarny sukces. Polecam więc w tym dłuuugim sezonie na dynie. Oliwy mandarynkowej pewnie nie dostaniecie w sklepach, ja ją będę mieć na początku grudnia (również na sprzedaż). Używam jej rzadko i właściwie do tej pory nie wiedziałam, z czym ją łączyć. Okazuje się, że do łososia pasuje idealnie!

Przepis na ciasto znajdziecie tutaj.

Na wierzch:

mozzarella
dynia pokrojona  w cienkie plasterki
świeży łosoś (pół dzwonka)
oliwa mandarynkowa
sok z cytryny
pieprz 
sól

   Dynię obieramy, kroimy w cienkie plasterki, skrapiamy obficie oliwą mandarynkową (lub ewentualnie zwykłą plus sok z mandarynki), dodajemy sól, pieprz, pół łyżeczki soku z cytryny. Mieszamy i zostawiamy w lodówce na co najmniej 1 godz. 
  
Następnie wykładamy dynię na ciasto, dodajemy łososia w kawałkach i pieczemy. 



Spaghetti z podgrzybkami

   Od czasu do czasu zdarza mi się znaleźć przypadkiem kilka grzybów. Zwykle je suszę i używam do potraw wigilijnych, ale jeśli uda mi się zebrać trochę więcej, robię zupę lub makaron. Dziś spaghetti z podgrzybkami, czosnkiem, natką i pomidorem.



Składniki na 2 osoby:

świeże podgrzybki
garść natki pietruszki
2 ząbki czosnku
pomidor
oliwa
sól
peperoncino
białe wino


      Grzyby czyścimy i kroimy na plasterki, czosnek kroimy w kawałeczki i wrzucamy na rozgrzaną oliwę, po chwili dorzucamy grzyby i natkę. Wlewamy kieliszek białego wina. Nastawiamy makaron. Kiedy grzyby są już miękkie, dorzucamy pomidora - obranego ze skórki i pokrojonego w kawałki lub plasterki, solimy, dodajemy szczyptę peperoncino. Podgotowany makaron przekładamy na patelnię i smażymy jeszcze około 1-2 minut, żeby dobrze wciągnął sos. Podajemy z parmezanem.